W niedzielnym meczu z Szombierkami Bytom urazu doznał nasz pomocnik, Łukasz Kmieć. Stosunkowo najsmutniejsze scenariusze dotyczące stanu zdrowia naszego zawodnika zostały zażegnane.
Łukasz Kmieć z boiska zszedł jeszcze w pierwszej połowie. W 38. minucie meczu starł się z rywalem, walcząc o górną piłkę. Wtedy upadł na murawę. Błyskawicznie zostali wezwani fizjoterapeuci z ławki rezerwowych. Okazało się, że ich pomoc nie jest wystarczająca. Łukasz nie mógł opuścić placu gry o własnych siłach, dlatego też postanowiono przetransportować zawodnika za linię boczną przy pomocy noszy. Wkrótce nadjechała karetka, która zawiozła pomocnika do najbliższego szpitala.
Obawiano się, że piłkarz złamał żebro. Po przeprowadzeniu prześwietlenia stwierdzono jednak, że Łukasz ma mocno stłuczoną klatkę piersiową. Nie wiadomo jeszcze, jak długo zawodnik nie będzie mógł brać udziału w treningach.